Jest ostatni weekend przedświąteczny, wszyscy szaleją zakupowo-kulinarnie- jak to zwykle bywa przed wigilią. Zastanawiałam się co napisać aby was zrelaksować i zainspirować przed świątecznie. I od razu przyszła mi na myśl moja ulubiona Świąteczna nalewka korzenno-pomarańczowa. Pojawiła się też myśl czy to wypada aby dietetyk polecał nalewki. I wówczas przyszło mi do głowy, że owszem jako dietetyk nie powinnam polecać nalewek ale jako fito-terapeuta jak najbardziej taka nalewkę mogę świątecznie poleci . Dlatego też, dzisiaj podzielę się z wami przepisem, który na pewno wam nie zaszkodzi a nawet może poprawić zdrowie ale na pewno polepszy samopoczucie. Tak, tak to nie jest żart, ponieważ okazuje się, że taka Świąteczna nalewka korzenno-pomarańczowa ma niezwykłe walory nie tylko smakowe ale również dla zdrowia i nastroju – oczywiście wspaniałego!
Dlaczego skórka pomarańczy?
W medycynie chińskiej skórka pomarańczy eliminuje wilgoć czyli nadmiary tkanki tłuszczowej. Wilgoć w medycynie chińskiej ma wiele znaczeń i niezrozumiałą dla klasycznie pracujących dietetyków. Można mieć wilgoć i być otyłym albo bardzo szczupłym, ale nie będę wchodzić głębiej w nieistotne dla was niuanse medycyny wschodniej …. Wróćmy do skórki pomarańczowej. Wiemy już, że pomarańcza odchudza ale to nie wszystko.
Pomarańcza – nazwa, jaką określa się niektóre gatunki roślin należące do rodzaju cytrus, zwykle o pomarańczowej skórce i włóknistym miąższu. Jest to nazwa tylko zwyczajowa, nie stanowi ona odrębnej jednostki taksonomicznej.
Pomarańcze posiadają witaminę C, A, B, B12, P, sole mineralne i pektyny, które pobudzają czynności jelit oraz przeciwdziałają wchłanianiu toksyn zalegających w jelitach
Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na zawartość witaminy C – w 100 gramach pomarańczy jest jej aż 50 mg! Dla przypomnienia – witamina C poprawia odporność organizmu, ułatwia przyswajanie żelaza, a co za tym idzie – sprzyja pokonywaniu zmęczenia. Ciekawostką może być fakt, że dwie duże pomarańcze zapewniają tyle samo wapnia co szklanka mleka – w 100 gramach owocu jest go aż 40 mg. To idealne To dobre rozwiązanie dla osób, które nie mogą lub nie lubią spożywać mleka krowiego.
Pomarańcza to również cenne źródło fitoskładników. Należy wymienić tu monoterpeny, limonoidy, zaliczane do flawonoidów oraz flawanony, z ich głównym przedstawicielem hesperydyną, inne flawonoidy – polimetoksylowane tj. flawony (tangeritina) oraz β-kryptoksantyny, które zaliczamy do karotenoidów.
Monoterpeny to związki działające bakteriobójczo i antywirusowo. To dzięki nim są idealnym sposobem na walkę ze schorzeniami dróg oddechowych, w przypadku grypy czy zwykłego przeziębienia. Terpeny rozszerzają również naczynia krwionośne (mają więc korzystny wpływ na krążenie) oraz idealnie współdziałają z witaminą C, dzięki czemu mózg jest lepiej dotleniony.
Monoterpeny chronią człowieka przed rakiem jelita grubego, obniżają LDL cholesterol (zły cholesterol), poprawiają stosunek LDL/HDL( złego cholesterolu do dobrego HDL) – tym samym zmniejszają ryzyko arteriosklerozy. Zawarte w pomarańczy flawanony chronią przed chorobami nowotworowymi i stanami zapalnymi.
Witamina C pełni w organizmie ważne funkcje biochemiczne: bierze udział w wytwarzaniu kolagenu i w syntezie hormonów, podnosi przyswajalność żelaza, wzmaga detoksykację i odporność. Witamina C zapobiega chorobom nowotworowym – jako naturalny przeciwutleniacz neutralizuje wolne rodniki, które biorą udzia w procesach inicjacji i promocji nowotworów. Pomarańcze zawierają także substancje: autropten, diomina, hesperydyna, które blokują powstawanie komórek nowotworowych.
Witamina C chroni również przed chorobami sercowo-naczyniowymi – zapobiega aterogennym modyfikacjom LDL (zły cholesterol), zmniejsza przyleganie płytek krwi do ścian tętnic. Hesperydyna ma zdolności do redukcji zakrzepów krwi, które są przyczyną udarów mózgu i zmniejszają utlenianie LDL.
Najwięcej tych zdrowotnie działających fito-składników znajduje się właśnie w skórce pomarańczy.
Skórka pomarańczy zawiera również olejek pomarańczowy gorzki to ciecz żółta o zapachu intensywnie pomarańczowym, która zawiera głównie limonen (96%), geraniol i aldehyd decylowy. Każdy z nas zna ten zapach, szczególnie intensywny w czasie obierania pomarańczy ze skórki. Taki olejek pomarańczowy (Oleum Auranti) działa wykrztuśnie, żółciopędnie, wiatropędnie, rozkurczowo, ogólnie tonizująco, pobudza wydzielanie soków trawiennych. Skórka pomarańczy może być stosowana gdy dolega nam stres, bezsenność czy depresja, czyli jest dla zdrowia i nastroju.
Teraz już wiesz, że nie możesz unikać stosowania skórki pomarańczy w swojej kuchni (moi pacjenci wiedzą o tym dobrze).
Dlaczego należy dodać korzenne przyprawy – dowiesz się tutaj
Te wszystkie powyższe informacje czy sugestie, są po to gdybyście potrzebowali dodatkowej zachęty do jej zrobienia.
A teraz już przepis: Świąteczna nalewka korzenno-pomarańczowa w 2 wersjach na Nowy Rok lub Wigilię.
Jeśli zrobicie ją jutro, lub jeszcze dziś, napić się jej będzie można akurat w Święta – wersja 2 lub w Nowy Rok – wersja 1.
Nalewka jest aromatyczna i delikatna, taka – można by powiedzieć – dla zdrowia i nastroju 🙂.
Świąteczna nalewka korzenno-pomarańczowa
Składniki:
- 2 pomarańcze
- 300 g cukru brązowego lub miodu płynnego
- 1 duża laska cynamonu
- 6 goździków
- 4 (6) gwiazdki anyżu
- 1 łyżeczka owocu anyżu( opcjonalne)
- 1 łyżeczka świeżo startej gałki muszkatołowej
- 500 ml wódki ( 45-55%)
Sposób przygotowania:
1-sza wersja:
- Pomarańcze wyszorować szczoteczką i sparzyć gorącą wodą (najlepiej użyć pomarańczy niewoskowanych i niepryskanych).
- Pokroić owoce na bardzo cienkie plastry odrzucając pierwszy i ostatni plaster (pokroiłam je przy użyciu tarki z ostrzami w kształcie litery V).
- Włożyć je do wyparzonego słoja lub butelki. Dodać cynamon, anyż i goździki i gałkę muszkatołową.
- Dodać cukier lub miód i zalać wódką. Zamknąć i odstawić 2-4 tygodnie w ciemne miejsce. Przez pierwsze 3-5 dni wstrząsać butelką, żeby rozpuścił się cukier lub miód.
2-ga wersja – szybka:
- Pomarańcze dokładnie umyć, sparzyć wrzątkiem, zetrzeć skórkę i wycisnąć sok.
- Do garnka wlać sok, wodę, dodać skórkę, cukier lub miód, ½ lekko rozdrobnionych w moździerzu przypraw korzennych.
- Doprowadzić do wrzenia i gotować na bardzo wolnym ogniu 10 minut.
- Zdjąć z ognia. Do soku wlać wódkę. Odstawiamy do wystygnięcia. Przecedzamy nalewkę, najlepiej dwa razy. Nalewkę przelać do butelek, włożyć pozostałą połowę przypraw korzennych nierozdrobnionych.
- Odstawić i przez kolejne 5-7 dni, codziennie wstrząsamy butelkami.
- Po 5-7 dniach nalewka jest gotowa do picia.
Na zdrowie i dobry nastrój!
Zawarte tu informacje mają charakter ogólny i nie stanowią porady. Zawsze konsultuj swój stan zdrowia z dietetykiem bądź lekarzem.